Witajcie!
To luty już się skończył? Ostatni miesiąc był dla mnie prawdziwym synonimem życia w biegu, w natłoku pracy. Nic więc dziwnego że napis 1 marca na telefonie wprawił mnie w lekkie osłupienie, chyba trochę straciłam rachubę czasu :D Na tyle, że zupełnie zapomniałam pokazać Wam lutowych ulubieńców!
Swoją drogą bardzo się cieszę, że mamy już marzec, od razu zrobiło się bardziej wiosennie i radośnie. Czy Wy też nie lubicie tych szarych, zimowych miesięcy?
Wracając do ulubieńców :) W pielęgnacji nic się nie zmieniło, więc pokażę Wam prawię samą kolorówkę, której w tym miesiącu używam całkiem sporo:
Twarz:
W tym miesiącu używałam na zmianę podkładu Clinique Superbalanced (recenzja) i mojego ulubiego BB creamu - Missha Perfect Cover, który czeka na swoją recenzję (albo raczej na dobre światło - wiosno! nadchodź! ) :)
Cienie pod oczami tuszowałam korektorem Affinitone od Maybelline, a większe niespodzianki najczęściej chowałam pod warstwą kamuflażu Kryolan (recenzja).
Wśród pudrów niezmiennie króluje Prisme Libre od Givenchy, zmienił się natomiast róż - wcześniejszy faworyt od Catrice ustąpił miejsca Benefiowemu Dallasowi.
Oczy:
Z braku czasu pożegnałam się z przedłużonymi rzęsami (tęsknię za nimi, chlip :( ) i tym samym do łask wrócił tusz Dior Iconic. Codziennie używałam odżywki Mavala Double Lash, jestem ciekawa efektów na moich rzęsach - po miesiącu widzę, że są dłuższe niż wcześniej :)
Na powiekach lądowały cienie Kobo i Inglot, które nie zmieściły się na zdjęciu, za to możecie je pooglądać m.in. tutaj :)
Same cienie zniknęłyby z moich powiek z prędkością światła, potrzebowałam więc bazy Primer Potion od Urban Decay do utrzymania ich na miejscu.
Luty upłynął mi także pod hasłem podkreślonych brwi :) Do tego używałam paletki do brwi Essence i korektora do brwi Eveline, opisanego tutaj. Bardzo się cieszę, że wróciłam do malowania brwi, twarz od razu zyskała na wyrazistości.
Usta:
Tutaj mamy małe zmiany :) O ile pielęgnacyjnie ciągle rządzą masełka Nivea, w szczególności malinowe (recenzja), to na pozycję lidera wśród kolorowych malowideł wysunęły się Rimmelowe Apocalips (recenzja), moje ostatnie odkrycie. Używałam ich o wiele częściej niż pomadek Lasting Finish, sama jestem w szoku :D
Jestem ciekawa, które produkty znajdą się w ulubieńcach marca - mam sporo nowości do przetestowania (a patrząc na lutowych ulubieńców, jeszcze więcej do zrecenzowania) :)
Pozdrawiam!
same perełki ;) myślę wiele z nich znajdzie się w moich ulubieńcach roku;)
OdpowiedzUsuńJa jestem tego pewna :)
Usuńchyba nic nie używałam
OdpowiedzUsuńchyba muszę zamówić Misshkę :) byłam z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam u mojej koleżanki z UK 4 nowe, inne BB :) Nie mogę się doczekać ich testów!
UsuńŻadnego z tych kosmetyków jeszcze nie miałam, więc jak dla mnie bardzo cenny post. A nie sorry, UDP miałam ;D
OdpowiedzUsuńCałkiem pokaźna kolekcja ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu było ich sporo :)
Usuńciekawe produkty, takie "inne" niż na co dzień można obejrzeć na blogach :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty :) Nie wszystkich miałam okazję jeszcze używać.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna kolekcja. zainteresowałaś mnie szczególnie BB creamem, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńwielu rzeczy nie znam a miło sobie poczytać o czym nowym.
Trzymajcie kciuki za dobre światło, żebym mogła Wam pokazać całą magię tego BB :)
UsuńSame wspaniałości, nie znam żadnego, ale chcę Apocalipse i masełko Nivei ;P
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam o BB kremie ;)
OdpowiedzUsuńfajni ulubiency :)
OdpowiedzUsuńu mnie byl podklad Bourjois, puder HD elf, mineralu Lily Lolo, baza pod cienie Kobo, cien Artdeco ktory dostalam pod choinke, maskara Essence, liner Rimmel, paletka Naked Basic, roz Sleek, szminka Kobo oraz Bourjois, blyszczyk Dior i Barry M :)no i Nivejkowe balsamy :)
Michal grzeczny z rana, to mam sie jak wymalowac hihi :)
aaa i krem BB Garniera ;)
UsuńKtóry Burżuj? :D ELFa i masełka Nivea też uwielbiam :D Który masz liner z Rimmela?
Usuńnajpierw wykonczylal healthy mix serum a potem otworzylam 123 perfect foundation.
Usuńz rimmela mam liner Glam eyes professional liquid liner
mi rowniez luty uplynal w expresowym tempie:)))sporo tych ulubiencow i widze w tym gronie wiele smakowitosci:)
OdpowiedzUsuńU mnie Rimmel Apocalips totalnie się nie sprawdza ;/
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma kosmetyku dobrego dla wszystkich, a szkoda :(
Usuń