piątek, 8 marca 2013

Wczesnomarcowy haul

Witajcie!

Dzisiaj chciałam pokazać Wam kilka kosmetyków, które kupiłam od początku miesiąca ;)
Na szczęście większość z nich była planowana od dawna, więc nie mam wyrzutów sumienia :)

Zacznę od zakupów z pierwszych dni marca:


Na temat Green Pharmacy napisano w blogosferze wiele dobrego. Nic dziwnego, że skusiłam się na szampon z łopianem większym, który zbiera rewelacyjne recenzje :) Obecnie w Naturze szampony tej marki są w promocji za 5zł z groszami, więc jeśli macie ochotę wypróbować któryś z nich polecam skorzystać z obniżki ;)

Pozostałą część zakupów stanowi kolorówka :)
Znalazło się coś dla twarzy, czyli kolejny odcień podkładu Colorstay do skóry suchej, tym razem odcień 150 Buff. W Hebe zapłaciłam za niego 39,90zł :)

Kupiłam również dwa pudry Essence. Sypki Fix & Matte, który jest wycofywany, więc kosztował grosze (około 5zł) ;) Prasowany All about matt pochodzi z wiosennych nowości marki i kosztuje 12,99zł. Ten produkt trafi do mojej kosmetyczki, którą zawsze mam w torebce.

Oczy mogą czuć się lekko pominięte, gdyż jedynym nowym produktem do ich makijażu jest nowość od Essence - trwała kredka Stays no matter what w kolorze czarnym. Testy na dłoni sprawiły, że musiałam ją kupić - wydaje się być faktycznie trwała :) Kosztowała około 7zł.

Nie mogłam zapomnieć o mazidłach do ust!
Skorzystałam z promocji w Hebe i kupiłam Lip Tint Bell za niecałe 10zł :) Dodatkowo skusiłam się na matowy balsam Essence Stay Matt za 8,99zł. Obydwa produkty już znacie z moich recenzji ;)

Wczoraj i dziś dokupiłam jeszcze kilka rzeczy :)
Trochę kolorówki:


Pierwsze dwa kosmetyki mogą być dla Was nie lada zaskoczeniem ;) Wiele razy powtarzałam, że nie przepadam za balsamicznymi błyszczyko-szminkami, a tu proszę - kupiłam sobie aż dwie! No cóż, ponoć tylko krowa nie zmienia zdania ;)

Kredkę Revlon Just Bitten Kissable kupiłam dzisiaj w Hebe, z okazji 40% obniżki na wszystkie kosmetyki Revlon :) Kredka kosztowała mnie teoretycznie 29zł, ale wczoraj dostałam mailem bon do Hebe warty 10zł, więc kredka wyszła mnie niecałe 20zł - super! Wybrałam kolor 001 Honey, bo czerwienie mnie nie przekonały. Na ręce kolor wydawał się intensywniejszy ale dam jej trochę czasu, bo chyba sama muszę się przyzwyczaić do tego typu produktu ;) Kusiło jeszcze masełko do ust tej samej marki w kolorze Creme Brulle, ale dzień wcześniej kupiłam...

...Celię Nude w odcieniu 604, więc zdrowy rozsądek wygrał - po co mi dwa bardzo podobne mazidła? ;) No właśnie - Celia. Wielokrotnie powtarzałam w komentarzach pod Waszymi swatchami, że mnie nie kuszą.  Jednak moja koleżanka poprosiła mnie o zakup dwóch pomadek dla niej (btw trzymajcie kciuki, żeby wybrane przeze mnie kolory przypadły jej do gustu ;) ). Podreptałam wczoraj do Skarbka, poprosiłam o pokazanie szminek, pomaziałam nimi rękę i przepadłam! Kolor i efekt mnie urzekły, więc oprócz dwóch pomadek dla Justyny wzięłam też nudny beżyk dla mnie. I wiecie co? Chyba się polubimy z tą Celią :) Pomadki kosztowały 11,90zł za sztukę.

Ostatni kosmetyk to dzisiejszy nabytek z małej, niepozornej drogerii - korektor do brwi Delia Onyx w kolorze czarnym. Zapłaciłam za niego 10zł (w Rossmannie kosztuje prawie dwa razy tyle!). Mam brązowy korektor Eveline, więc osławioną Delię chciałam wypróbować w ciemniejszym wydaniu. Na brwiach nie widzę różnicy (może dlatego, że są naturalnie ciemne) ale jestem ciekawa jak Delia sprawdzi się w porównaniu do Eveline. Szykujcie się więc na pojedynek korektorów do brwi ;)

Ostatnim nabytkiem, który nie załapał się na zdjęcie, jest ponoć fenomenalny korektor Vanish marki La Femme. Zbiera świetne recenzje wśród wizażystów, zachwalała go również nasza nauczycielka wizażu w szkole. Postanowiłam więc sama przekonać się na czym polega jego magia :)



Pewnie w tym momencie zastanawiacie się, co wspaniałego może czynić pod oczami zwykły biały korektor. Kochane, on nie jest biały ;) On jest...


...zgadłyście! Seledynowy! Jestem bardzo ciekawa tego produktu i po cichutku liczę, że mnie rzuci na kolana ;) Zapłaciłam za niego 39zł.

Do koszyka wpadły mi również dwa produkty do włosów:



Poczytałam na kilku blogach o sposobach na podkreślenie moich naturalnych fal. Postanowiłam zakupić do kompletu żel do włosów bez alkoholu (ciekawe czy ta rzepa faktycznie je odżywi ;) ) i szeroki grzebień. Po pierwszym zastosowaniu się do przeczytanych rad mogę powiedzieć tylko jedno - dziewczyny, to działa!

Dodatkowo wraz z moją ulubioną farbą do włosów w piance Schwarzkopf Perfect Mousse, dostałam w prezencie odżywkę (również w piance) tej samem marki :)



Miałyście któryś z moich nowych produktów?

PS: Większość nowości Essence pojawiła się już dzisiaj w Naturach! :) W sam raz na dzień kobiet :D

Pozdrawiam,

post signature

31 komentarzy:

  1. Ten grzebień z Donegala mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja byłam wczoraj w Naturze i nie kupiłam nic! Uwierzysz? Ja sama nie wierzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Cię :D Ja szłam z bardzo sprecyzowanym planem i zobaczyłam, że Panie akurat wykładają nowości Essence :D Szkoda, że nie było ani Gąbki a'la Beauty Blender, ani lip tintów :(

      Usuń
  3. Ja tego sypkiego pudru z Essence nigdzie nie moge dostac:( u mnie w Naturze nie ma go juz bardzo dlugo:( a jak teraz piszesz ze jest wycofywany to w ogole juz nigdzie go nie znajde:/ a sposob na fale zdradzisz??:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nowy sypki puder, chyba nawet ma ten sam skład co poprzednik (kupiłam dla koleżanki, jutro sprawdzę :) ).

      O falach poczytałam m.in na blogu Anwen. Na pewno poświęcę temu osobny post, jeśli zobaczę długofalowe działanie :) Klucz programu to rezygnacja z silikonów i stylizacja żelem supermokrych włosów ;)

      Usuń
    2. Aaa dzieki za informacje moze go wreszcie dopadne:) a szampon z GP mam wersje z zen-szeniem. Plus jaki zaopserwowalam to dluzsza swiezosc wlosow. Ale olejek lopianowy z czerwona papryka maja swietny.

      Usuń
  4. Mam ten szampon. Fajny jest. A pudrów z essence trochę zazdroszczę:) Może sama w końcu jakiś kupię i wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tego korektora ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie kosmetyki z GP w ogóle się nie sprawdzają. Jestem ciekawa tego nowego pudru z Essence. pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no i na mnie, ze Celie kupilas :P
    jestem pewna, ze wybrane dla mnie kolory beda idealne :)

    mialam kiedys Creme Brulle, ale puscilam w swiat - nie podobal mi sie efekt, i chyba to mnie do lip butterow zniechecilo totalnie.
    ale z takich lekkich pomadek typu lip butter polecam Loreala Rouge Cerasse :) sa suuuuuuuuuuper :P wg mnie fajniejsze :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kogoś być musi hihi ;) Sama bym nie zwróciła na nie uwagi :D
      Myślę, że z błyszczyko-szminek Celia i ta kredka Revlon mi wystarczą, moja miłość do matów jest nieporównywalnie mocniejsza ;)

      Usuń
  8. Ja wyruszam do Hebe w niedzielę - kiedy będzie promocja na kosmetyki Rimmel ;) Muszę jakoś wykorzystać bon - 10 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie dziś wykorzystałam mój :) oprócz kredki Revlon kupiłam książkę Kasi Bosackiej, bo akurat była w promocji a ja jestem na wiecznej diecie :)

      Usuń
  9. Będę czekać na recenzję produktu Revlon do ust :D aaaa właśnie... szykuje się blogerska kawa w Katowicach. Kamyczek na blogu umieściła ankietę odnośnie terminu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zazdroszczę, że udało Ci się upolowac tego sypanca z essence w promocyjnej cenie. ja muszę poszukać tego w nowym opakowaniu;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zakupy! Nie mogę się doczekać aż dorwę ten nowy puder matujący z Essence. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ten Revlonowy podkład mnie ostatnio prześladuje :P chyba muszę go w końcu przygarnąć i zobaczyć o co tyle szumu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, sama pokochałam go od pierwszego użycia :)

      Usuń
  13. Widzę , że nie tylko ja szaleję kosmetycznie na początku marca ;) Też skusiłam się na kredkę do ust z Revlona :) Ale u mnie zostały już tylko najciemniejsze, te w odcieniu wina. Co do żelu z Delii to faktycznie Rossmann ma cenę zaporową. Właśnie całkiem nie dawno zaczęłam go używać i szczerze to mi się nie podoba, fajniejszy miałam z Celii ;D Widziałam też te z Eveline i bardzo mnie zainteresowały, czekam na Twojego posta z porównaniem :) I oczywiście na recenzję korektora, tani nie jest, ale wygląda obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  14. I po co ja tu weszłam, teraz mam chrapkę na wszystkie mazidła do ust, które pokazałaś :( Dobrze, że nie zrobiłaś swatchy, bo bym już całkiem szalała. Muszę się z tego chyba leczyć.. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy myślisz że ten puder z Essence w kamieniu znajde w Hebe? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - właśnie w Hebe kupiłam mój :) Są też w Naturach i Super-Pharm :)

      Usuń
  16. Ja muszę koniecznie rozejrzeć się za grzebieniem Donegala :)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię ten szampon Pharmaceris, skoro jest na promocji to muszę się po niego wybrać :) Kiedyś miałam Delię Onyx, ale teraz nigdzie jej nie mogłam spotkać i kupiłam żel z Wibo, który nie jest już taki fajny :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie wypróbowałabym All About Matt! :) Żel do brwi z Delii mam, ale brązowy, ale nie jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawią mnie oba te pudry essence :) Mam nadzieję że dorwe ten z przecen ale na ten z nowości też nie będę narzekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że tego przecenionego możesz już nie znaleźć :(

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.