Witajcie!
Dawno nie było posta z serii "ulubieńcy miesiąca", postaram się to nadrobić :)
Dzisiaj pora na kosmetycznych faworytów maja.
Na początek znacznie liczniejsza kolorówka:
- odkąd wróciłam do moich kolorów znowu zaczęłam używać podkładu Bourjois Healthy Mix, który jest jednym z moich ulubieńców,
- najnowszy tusz L'Oreal False Lash Wings gości od niedawna w mojej kosmetyczce, ale już zdążył podbić moje serce,
- w prezencie od Justyny otrzymałam paletkę do brwi BR-WOW Along Came Betty, która pomagała mi w perfekcyjnym ich podkreśleniu detronizując duet cieni Essence i korektor Eveline,
- niech Was nie myli opakowanie, to nie próbka minerałów tylko moja połówka korektora pod oczy SkinFood :) Pełną zachwytów recenzję znajdziecie tutaj,
- kolejną nowością jest róż Dainty od M.A.C, który pokochałam od pierwszego użycia,
- na ustach często gościł Tint firmy Bell (poczytacie o nim tutaj), jeden z moich ulubionych błyszczyków - Rimmel Stay Glossy (recenzja) i matowa Mehr firmy M.A.C, którą pokazywałam w tym poście,
- kolejną nowością "w zestawieniu" jest rozświetlacz Along Came Betty, podobny do rozświetlacza w sztyfcie Benefitu,
- ostatnim produktem wśród kolorówki jest mój ulubiony Color Tattoo od Maybelline, w odcieniu On and on bronze który towarzyszy mi na oczach w dni lenia, czyli w maju dosyć często ;)
Czas na rodzynki pielęgnacyjne:
- W stosowaniu nawilżaczy do ciała jestem średnio systematyczna, więc polubiłam olejek do ciała Ultimate Beauty Oil Garniera, który kupiłam w UK. Psik, psik i gotowe :)
- matujący krem korygujący Tołpy zachwalałam tutaj, wraz z nadejściem wiosny (ychm) wrócił do łask,
- na sam koniec zostawiłam odżywkę do rzęs Double Lash Mavala, o której często wspominałam w komentarzach na Waszych blogach. Rewelacyjny efekt za jedyne 50zł :)
Ciekawe, co znajdzie się na tej liście za miesiąc :)
Miłej niedzieli,
lubię olejki do ciała w spryskiwaczu :)
OdpowiedzUsuńolejek do ciała wygląda zachęcająco :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten róż z MAC.
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale przymierzam się do pierwszych zakupów w MACu :)
OdpowiedzUsuńsporo ciekawych kosmetyków dla siebie widzę:)
OdpowiedzUsuńNowości widzę. :D O niektórych rzeczach nie słyszałam. :P
OdpowiedzUsuńwidze tu 3 moich ulubiencow, oba Maci i cien w kremie-genialny
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie Ultimate Beauty Oil, napiszesz o nim coś więcej? Jak wygląda skład?
OdpowiedzUsuńPoużywam go jeszcze trochę i będzie recenzja :) Skład jak to u Garniera - trochę olejków, trochę (więcej) chemii, ale na razie sprawdza się nieźle ;)
Usuńa jest parafina? Bo jak jest, to już nawet nie będę go guglać ;)
UsuńNie ma :)
Usuńten olejek z Garniera wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać o ulubieńcach blogerek. Twoich ulubionych kosmetyków nie znam, ale krem tołpa byłby dla mnie idealny ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze 3 kawy i poznasz :P
UsuńHmm zainteresował mnie ten olejek z Garnier. Pewnie jest nie do zdobycia w Polsce. :)
OdpowiedzUsuńPewnie z czasem się pojawi w PL, jak wszystko ;)
UsuńTen maczek wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńAleż się dzisiaj miałam z tą Mehrową pomadką ;D Poszłam do salonu przyjrzeć jej się z bliska, a kobitki nie wiedziały o co mi chodzi :) Było zabawnie, ale w końcu nie kupiłam bo mam dosyć podobną - Cosmo.
OdpowiedzUsuńW każdym razie macałam dzisiaj też ten cień z Maybelline i teraz trochę żałuję, że go jednak nie wzięłam ;)
Tak patrzę na ten Tattoo i się nadziwić nie mogę, bo ma wiele skrajnych opinii. Jedni się zachwycają, inni nienawidzą. Przez ten miks opinii zrezygnowałam z jego zakupu.
OdpowiedzUsuńJa jestem nimi zachwycona, przeważają na szczęście pozytywne opinie :)
UsuńPiękny jest ten róż z maca
OdpowiedzUsuńWiekszosc bym przygarnela ;) slicznosci!
OdpowiedzUsuńja od miesiąca mam prawie same dni lenia z color tattoo :)
OdpowiedzUsuń