piątek, 1 lutego 2013
Styczniowo-lutowy haul
Witajcie!
Na wstępie chciałam Wam bardzo podziękować za trzymaniu kciuków za mnie ;) Jesteście chyba wyjątkowo skuteczne, bo zostałam zwolniona z wszystkich egzaminów :D
Wyskoczyłam ostatnio kilka razy na zakupy, głównie z powodu zdenkowania kilku produktów. Nie mogłam przejść obojętnie obok wkładów KOBO i od czasu ostatniego postu ze swatchami zdążyłam dokupić jeszcze kilka odcieni ;)
Na początek dwie rzeczy, które już wykończyłam: kolejne opakowanie Lactacydu i nowy micel. Miał być Bourjois ale niestety brakło go w Rossmanie, więc szybka podpowiedź mobilnej aplikacji KWC sprawiła, że w koszyku wylądował micel AA (swoją drogą miałam micel AA z innej serii i był dobry). Kupiłam też nowy dezodorant, gdyż starszy na dniach wyląduje w śmietniku (a raczej w koszyku ze zbiorem pustych opakowań ;) ).
Ostatnim zakupem ze zdjęcia jest dzisiejszy łup - Rimmelowe Apocalips w odcieniu Solstice. Niestety mój wymarzony nudziak Nude Eclipse został już wykupiony (Katowiczanki - ale Wy jesteście szybkie) i na czuja wybrałam Solstice. Trafiłam w 10, kolor pięknie wygląda na ustach i pasuje do mojej urody. Przypomina kolorem pomadkę z matowej kolekcji Kate Moss nr 104. Zauważyłam jedną wadę - niezbyt przyjemny zapach :( Poza tym pierwsze testy wypadły bardzo dobrze dla tego produktu :) Cena w Super-Pharm to 22,99, w promocji kosztuje 18zł z groszami :) BTW widzicie podobieństwo do opakowań błyszczyków Astor? Znalazłam już 2 klony w ofercie obu firm, które zaprezentuję Wam za niedługo ;)
Dolne odcienie już dobrze znacie z tego posta :) W ostatni dzień promocji dokupiłam jeszcze 5 odcieni:
- 106 Papaya Shake
- 117 Caffe Latte
- 118 Khaki
- 121 Deep Sapphire
- 125 Tropical Green
Swatche już niedługo, więc bądźcie czujne! :)
Nie obyło się także bez zakupów włosowych :) W Claire's kupiłam genialne trójzębne spinki, które trzymają tak mocno jak żadne inne, oraz gumki nie zawierające metalowych części. Gorąco polecam Wam szczególnie spinki (podobne gumki widziałam w Rossmannie - taniej ;) ).
Paczka - niespodzianka :) Prosto z uczelni w doskonałym nastroju podjechałam do SCC, gdzie do niedzieli można zbadać stan swojej skóry na stanowisku L'Oreal. Fajna sprawa :) Utwierdziłam się w przekonaniu, że moja skóra ma się dobrze :D Po badaniu dostałam taką oto torebkę z próbkami, ulotkami oraz diagnozą skóry :) Miły prezent dla mamy (większość próbek to kosmetyki przeciwzmarszczkowe), prawda?
Dodatkowo wstąpiłam do H&M i kupiłam piękną szarą, zwiewną, asymetryczną spódnicę za 20zł (przeceniona z 99,90). Będzie idealna na wiosnę i lato :)
Mam nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie trochę odpocząć bez kolokwiów i sprawozdań, a co za tym idzie - nadrobić blogowe zaległości :)
Miłego weekendu!
Etykiety:
AA,
Apocalips,
błyszczyk,
Cienie,
Claire's,
dezodorant,
gumki,
haul,
Kobo,
Lactacyd Femina,
makijaż,
Nivea,
oczy,
oczyszczanie,
pielęgnacja,
płyn micelarny,
Rimmel,
spinki,
usta,
włosy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ładne kolory cieni ;)
OdpowiedzUsuńi fajne próbeczki :)
tak fajne cienie:)
UsuńNiedługo Wam je pokażę na swatchach :)
UsuńCzekam na swatche, bo dwa kolory mnie zainteresowały ;)
OdpowiedzUsuńKtóre? :)
UsuńLubię gumki bez metalu :) teraz w Rossie są w promocji :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam... A ile sztuk? Może sobie dokupię :D
UsuńTo nie ja :P ja wyjątkowo buszowałam w Rossmannach w Krakowie i powiem Ci, że nie spotkałam tam tej serii (albo jestem ślepa!)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że na razie są obecne tylko w Super-Pharm, w Rossmannie też ich nie widziałam :(
UsuńCzekam na prezentację Apocalips :)
OdpowiedzUsuńTestuję intensywnie :)
Usuń