czwartek, 21 lutego 2013

Styczniowo - lutowe denko

Witajcie! 

Koniec tygodnia mam bardzo pracowity, więc dzisiaj post z kategorii krótkich, lekkich i przyjemnych :) Przedstawiam Wam moje styczniowo-lutowe mikrodenko :)
Niestety nie udało mi się osiągnąć sukcesu na tym polu, ale jak to mówią - lepszy rydz niż nic ;) No to pokazuję co ostatnio zniknęło z mojej łazienkowej półki :)


Na pierwszy ogień idzie odżywka Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor.
Jej zadaniem jest regeneracja włosów zniszczonych, szczególnie farbowaniem. Jeden z moich zakupowych łupów z UK, u nas chyba nie można jej kupić stacjonarnie. Używałam jej z przerwami. Na pewno włosom nie zaszkodziła, czy pomogła? Nie wiem, nie zauważyłam znaczącej poprawy. Podoba mi się zapach oraz fakt, że nie obciąża włosów.
Ogólna opinia: 3
Czy kupię ponownie: raczej nie 
Następca: resztka maski L'biotica, dalej nie wiem co :D


Lactacyd Femina
Emulsja do higieny intymnej, której chyba nie muszę nikomu przedstawiać. 
Dobrze myje i nie podrażnia, dodatkowo jest bardzo wydajna.
Ogólna opinia: 5
Czy kupię ponownie: tak!
Następca: ten sam produkt, w wersji z pompką :)


Płyn micelarny Delia
Produkt recenzowałam tutaj
Sprawdził się średnio, najbardziej irytowało mnie jego pienienie i pozostawianie lekko lepiej warstwy po użyciu. 
Ogólna opinia: 3
Czy kupię ponownie: nie
Następca: micel AA


Nivea Invisible
Całkiem niezły antyperspirant. Dobrze chroni przed potem i ma przyjemny, delikatny zapach. Nie podrażnia skóry. Niestety czasem potrafi zostawić białe ślady na ubraniach :(
Ogólna opinia: 4,5
Czy kupię ponownie: tak
Następca: ten sam produkt 

Jak widzicie ostatnie denko było bardzo skromne. Mam nadzieję, że w najbliższym miesiącu uda mi się nieco przyspieszyć zużywanie tego i owego :)

Tymczasem wracam do pracy nad jutrzejszym postem, w którym pokażę Wam moją miłość, niezmienną od dobrych 3 lat :)

Pozdrawiam,

post signature

21 komentarzy:

  1. Ja dziś skończyłam Delię :) Następca - BeBeauty z Biedry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej Biedrze go nie było, więc kupiłam AA. Jeśli na niego trafię to kupię i chętnie wypróbuję, bo sporo dobrego wyczytałam na jego temat :)
      Z Delii byłaś zadowolona?

      Usuń
  2. mimo że skromne to dobre i to :) też lubię ten antyperspirant z Nivea ale wolę Rexone :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię Rexonę, ale akurat Nivea była w promocji, więc wzięłam :D Nie polecam mineralnego Garniera - nic nie daje :/

      Usuń
  3. Ja w tym miesiącu planuję zużyć dwa balsamy do ciała. Mam jeszcze tydzień :P lubię laktacyd!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubie lactacyd, akurat mam wersję z pompką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lactacyd swietny ! uzywam od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po Aussie polecam odżywkę Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię ten antyperspirant z Nivea, często do niego wracam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze moim ulubieńcem była Rexona, ale ostatnio ta Nivea przypadła mi do gustu. Kuszą mnie te naturalne kryształy, muszę kiedyś kupić jeden na próbę :)

      Usuń
  8. u mnie sie tez sporo pokonczylo... sporo z pielegnacji i kolorowki :)zakupy sie klaniaja na poczatku marca jupi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię produkty Aussie, choć do tej odżywki przymierzam się i ciągle coś nowego stawało na mojej drodze, że w rezultacie zakup odkładałam. Będę musiała w końcu po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będąc w UK napaliłam się na te kosmetyki niczym szczerbaty na suchary, kupiłam w Superdrug za śmieszną cenę (promocja <3), wróciłam do PL i zapomniałam o nich :) Mam jeszcze 2 odżywki i szampon ;)

      Usuń
  10. odżywka Aussie miałam i też raczej do niej nie wrócę choć minusów się nie doszukałam i ładnie pachniała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tych wszystkich produktów miałam kiedyś plyn micelarny z Delii i z tego co pamiętam byłam z niego zadowolona ;) aż muszę go znowu wypatrzyć gdzies na półce sklepowej..

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba kiedyś spróbuje ten Laktacyd , skoro wszystkie mówicie że jest taki delikatny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Innego produktu do higieny intymnej nie próbowałam, i nie zamierzam próbować - ten w 100% spełnia swoje zadanie :)

      Usuń
  13. Lactacyd lubię, Niveikę też bardzo, ale stosuję te kulkowe w szklanych buteleczkach są świetne i niezawodne ;)
    Miłego wieczorku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś lubiłam kulkowe, potem przerzuciłam się na sztyfty :) Z kulkowym używam tylko blokera Ziai :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.