piątek, 4 stycznia 2013

Czeko... Czeko... Wiśniolada!

Witajcie!
Dzisiejszy post będzie lekko humorystyczny ;)
Większość z Was w swoich postanowieniach na nowy rok chciałaby schudnąć, dbać o formę, jeść zdrowiej... Sama jestem wiecznie na diecie i wiecznie liczę kalorię - oczywiście w granicach zdrowego rozsądku ;) Sprawy nie ułatwia fakt, że od wczesnego dzieciństwa jestem czekoladoholikiem i tym samym idealnym potwierdzeniem zabójczo uzależniąjących właściwości cukru. Nałóg miewa lepsze i gorsze dla mnie fazy, od dłuższego czasu staram się jednak kontrolować tak bardzo, jak tylko potrafię.
Bez czekolady jednak żyć nie umiem i jeżeli w domu nie ma ani kawałka czegoś słodkiego to chodzę jak alkoholiczka pozostawiona sam na sam z wielką butelką... wody mineralnej!
Na szczęście od dłuższego czasu gotuję sobie sama, więc dylemat obiad czy czekolada/pączek/chipsy poszedł precz!

Nie umiem sobie całkowicie odmówić słodkości i co jakiś czas trafiam na absolutny hit, wielbiony przez mojej kubki smakowe. Ostatnim odkryciem jest Biedronkowa czekolada wiśniowo-czekoladowa Magnetic, występująca też pod szyldem Wawel w nieco wyższej cenie.
Bardzo lubię połączenie czekolady z wiśnią, a ta tabliczka smakuje doskonale. Jedna kostka gasi mój cukrowy głód i pozwala przez dłuższą chwilę delektować się smakiem. Nadzienie wiśniowe ma żelową konsystencję, dzięki czemu po połamaniu tabliczki kostki nie pływają w słodko-owocowej mazi.
Na mój gust czekolada nie jest za słodka, a proporcje nadzienia są idealnie zbilansowane.

Biedronkowa cena (6,99zł/295g) jest na tyle niska, że wykupiłam już ich spory zapas. Mam wrażenie, że to  edycja limitowana, jednak w opakowaniu Wawel chyba jest dostępna przez cały czas :)


PS: Swoją drogą chyba mam lekki uraz do dawania dzieciom słodyczy zamiast obiadu i jak teraz widzę kogoś wpychającego pączka dziecku na siłę (chociaż to nie moje dziecko, więc teoretycznie i nie moja sprawa) mam ochotę mu coś powiedzieć, też tak macie? ;)

Lubicie Biedronkowe słodycze? A może macie inne hity wśród czekolad czy ciasteczek? Czekam na Wasze typy, w końcu nawet najlepsza czekolada się kiedyś znudzi ;)

22 komentarze:

  1. ale mi smaka narobiłaś tą czekoladą no kurde!

    Zapraszam do mnie :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ja na to poradzę, że ona jest taka dobra? :)

      Usuń
  2. Siedzę od dwóch godzin i marudzę Ukochanemu żeby poszedł mi po jogurt... Bo jestem mega głodna i jeśli nie dostanę jogurtu to pożrę zapas czekolady... Do tej pory kontrolowałam się, ale teraz nie wiem jak będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jogurt to podstawa! Biada temu, kto zje moje wszystkie jogurty! :P Zawsze jak jestem głodna lub czuję, że mam ochotę coś zjeść to idę do lodówki po jogurt ;)

      Usuń
  3. z czekolad Magnetic lubię Kasztanki i Krówkę :) narobiłaś mi ochoty na czekoladę, a miałam ją ograniczać! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasztanki też lubię :) I malagę, ale w małych ilościach (zresztą z cukierkami jest podobnie ;) ). Krówkę jadłam i też całkiem dobra ale rzadko ją kupuję.

      Usuń
  4. Oj, jak ja Ci zazdroszczę! Nie moge ani czekolad ani ciastek ani ciast! :((( Nie ma to jak zycie z uczuleniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, współczuję!
      Mi kiedyś wyszły alergie na wiele składników żywności z tym, że np. na cytrusy to chyba musiałabym zjeść ich z 5kg na raz (kto tyle zje?) i w gruncie rzeczy poza alergią na kurz żadna mi się jeszcze w jakikolwiek sposób nie objawiła ;)

      Usuń
  5. mmmm moje ulubione połączenie ale teraz chyba nadszedł czas na ograniczenie słodkości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból, też staram się ograniczyć. I chyba mi to wychodzi bo ostatnio oddałam rodzicom kilka bombonierek - termin im się kończył ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam czekolady z wiśniami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) W ogóle lubię to połączenie, wszystko co czeko-wiśniowe mi smakuje :D

      Usuń
  7. Ta czekolada jest pyszna! Ostatnio jadłam taką samą (wyglądała tak samo), ale innej firmy (nie pamiętam jakiej) o smaku żurawinowym i była jeszcze lepsza! :) Ja niestety nie potrafię zatrzymać się na jednej kostce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może jadłaś Wawel? Żurawinową też kiedyś miałam - pyszna! :) Jeszcze dostałam tiramisu i była ok ale do wiśniowej jej daleko :D

      Usuń
  8. Tydzień temu dorwałam się z przyjaciółką do tej czekolady :P

    OdpowiedzUsuń
  9. matko i córko! uwielbiam i czekoladę i wisnie :D w kysz :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Milki są pyszne ale i bardzo słodkie, 1 kostka i często mam dość :D

      Usuń
  11. uwielbiam nadziewane czekolady :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.