Witajcie!
Niestety nie zdążyłam pokazać marcowego mini denka jeszcze w marcu ale, jak to mówią, "co się odwlecze to nie uciecze" ;)
Denko jest dosyć skromne ;)
Udało mi się zużyć kilka produktów do włosów:
Odżywka Isana z olejkiem Babassu
Na początku jej nie lubiłam i rzuciłam w kąt. Potem znalazłam, użyłam ponownie i zakochałam się w niej. Wielka szkoda, że ją wycofali :(
Ogólna opinia: 5
Czy kupię ponownie: chętnie, o ile tylko będę miała możliwość
Następca: balsam z aloesem Potter's
Maska Beauty Formulas, Honey Treatment Wax
Fajna maska, nieźle odżywia włosy. Pozostawia je wygładzone i jednocześnie nieobciążone. Bardzo wydajna!
Ogólna opinia: 4
Czy kupię ponownie: być może
Następca: Kallos Latte
Pianka do włosów Yung
Lubiłam ją, dobrze podkreśla loki i fale.
Ogólna opinia: 4
Czy kupię ponownie: raczej nie, gdyż obecnie nie używam pianek
Następca: żel do włosów Bielenda
Znalazły się i dwa produkty do ciała:
Pianka do golenia Isana
Szału nie ma. Niby robi co ma robić ale ja i tak wolę żel ;)
Ogólna opinia: 3
Czy kupię ponownie: raczej nie
Następca: żel do golenia tej samej marki
Żel po prysznic Sephora Monoi
Jest o wiele lepszy od peelingu i balsamu do ciała z tej serii, aczkolwiek zachwycona nim nie jestem. Myje poprawnie, ładnie pachnie i niestety trochę wysusza :( Jakość nieadekwatna do ceny.
Ogólna opinia: 3
Czy kupię ponownie: nie
Następca: żel Radox
Samotnym rodzynkiem jest balsam do ust Tisane (w sztyfcie)
Recenzowałam go tutaj, więc nie będę się ponownie rozpisywać (czytajcie - zachwycać) na temat tego produktu.
Ogólna opinia: 5
Czy kupię ponownie: tak!!!
Następca: ten sam produkt
Mam nadzieję, że kwietniowe zużycia będą bardziej owocne ;)
Pozdrawiam,
Isana <3 ja jeszcze mam swoją, używam jej sporadycznie, czasem przed jakimś większym wyjściem :)
OdpowiedzUsuńOj, nie miałam nic z tych kosmetyków. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa również wolę żel go golenia, ale może wypróbuję tę piankę z Isany ;)
OdpowiedzUsuńLubie Tisane, ale stosowałam w słoiczku.
OdpowiedzUsuńIsanę miałam i żel, i piankę - oba dobre, ale żel lepszy :D
W słoiczku też mam :)
UsuńMi ta pianka niezbyt podchodzi, już nigdy nie zdradzę z nią żelu :P
kocham zapach Monoi i tylko dla niego czasem kupię coś z tej sephorowej serii :)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie jedyna zaleta tego żelu :)
UsuńJeju tęsknię za Tisane, ale w słoiczku :) muszę jednak najpierw wykończyć swoje inne balsamy.
OdpowiedzUsuńja też wolę żel isany:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że zużywamy cokolwiek, nie ważne są ilości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsam do ust Tisane ale w słoiczku no i lubię żel do golenia z Isany :)
zainteresowała mnie ta maska Beauty Formulas :) gdzie ją można znaleźć?
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam, to kupiłam ją w Super-Pharm, w dwupaku z waxem avocado :)
Usuńgratuluję zużyć, niestety nic z tego nie miałam :(
OdpowiedzUsuńLadne zuzycia! u mnie zdenkowalo sie troche kosmetykow do makijazu np mineraly edm i elf ;) puder hd z elfa rowniez! maskara benfit i blyszczyk barry m ;) ale za to mam mnostwo nowosci! i zaczynam sie do nich dobierac ;P
OdpowiedzUsuńJeden puder ELF HD też kiedyś zużyłam :D
UsuńJa również wolę żel do golenia z Isany :) Miałam piankę ze dwa razy, ale to nie to samo, co żel ;)
OdpowiedzUsuńa miałaś może Tiane w słoiczku? Która wersja według Ciebie jest lepsza jeśli miałaś obie?
OdpowiedzUsuńSzczerze? Nie widzę różnicy w działaniu. Słoiczka używam w domu, a sztyft mam zawsze w torebce :)
Usuń