Witajcie!
Wczoraj były nowości, a dzisiaj czas na to, co się skończyło.
W kwietniu zużyłam niewiele, więc dzisiejszy post powinien nawet nosić tytuł deneczko albo denczunio ;) Nie przepadam za przesadnymi zdrobnieniami, więc finalnie zostało minidenko :)
Mini, bo jak widzicie zużyłam "aż" 4 produkty. Oto one:
Micel Delia
Dostałam resztkę od koleżanki (nie umiała go znieść :P ). Mnie nie zachwycił, ale dokończyłam opakowanie.
Recenzowałam go tutaj :)
Ogólna opinia: 3
Czy kupię ponownie: nie
Następca: Micel AA Wrażliwa Natura
Micel AA Wrażliwa Natura:
Bardzo polubiłam ten produkt. Jego recenzję przeczytacie tutaj, a ja już rozpoczęłam nową butelkę.
Ogólna opinia: 4+
Czy kupię ponownie: tak
Następca: ten sam produkt
Żel pod prysznic Balea
Bardzo fajny żel - pięknie pachniał, dobrze mył, nie wysuszał skóry i był wydajny.
Więcej na jego temat w recenzji.
Ogólna opinia: 4
Czy kupię ponownie: tak
Następca: Żel Nivea Happy Time
Płyn do płukania ust Aquafresh
Lubiłam go - był bezalkoholowy, miał przyjemny smak i odświeżał na długo. Do tego chyba jest tańszy niż Plax i Listerine.
Ogólna opinia: 4
Czy kupię ponownie: tak
Następca: Listerine Zero (Aquafresh - tęsknię za Tobą! :( ).
Mam nadzieję, że w maju pójdzie mi lepiej :)
A jak mają się Wasze dna, denka i deneczka?
Buziaki!
Ja miałam balsam z balei o tym samych zapachu i myślę, że ma świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten balsam, czeka na denko Palmers'a :)
UsuńFaktycznie minidenko :) U mnie też na razie kiepsko. To co ma się skończyć jest długowieczne, a to co nie powinno (tamanu!) nagle sięga dna. Nie lubię tego:/
OdpowiedzUsuńNiewielkie denko, ale zużyte kosmetyki są całkiem spore. Nie jest źle. ;)
OdpowiedzUsuńLepszy rydz niż nic :P
Usuńlubię oglądać cudze denka w każdym wydaniu :P sama mam problem z kończeniem kosmetyków np balsam do ciała zużyje do polowy, potem rzuci mi się w oczy jakaś nowość i stary ląduje w odstawkę :D
OdpowiedzUsuń"idzie w odstawkę" bez ładu i składu wyszło w poprzednim poście ;)
UsuńSwoje denko zbieram już ze 2 miesiące ;p Ale lepiej coś niż nić :)
OdpowiedzUsuńdo mojego denka doszedl nowy podklad z revlon - hm zobaczymy jak sie spisze, cos mam ostatnio problemy z cera jest sucha, podrazniona.
OdpowiedzUsuńKasiu, najważniejsze że cokolwiek się zużywa, nie ważne ile :)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic Balea uwielbiam - ale o tym chyba już wiesz :))
Nie dziwię się, są świetne :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z Twojego denka
OdpowiedzUsuńJa tego micela z Delii widzę na blogach ale w sklepów jeszcze się nie natknęłam
OdpowiedzUsuńJest w Naturze :)
Usuńu mnie w tym miesiacu tez skromnie - wyrzucilam opakowanie po maseczce do wlosow oraz plynie do plukania zebow, i tyle na razie..
OdpowiedzUsuńale lada chwila sie skonczy olejek do ciala Avon SSS ;) zawsze to cos! :)
uwielbiam tego micela ;)
OdpowiedzUsuńBalea pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się coś kokosowego z Balei :)
OdpowiedzUsuńNie iałam żadnego z tych produktów ;/
OdpowiedzUsuńJestem tutaj pierwszy raz i będę wpadać częściej ;)
Zapraszam również do mnie ;)
denczunio :D hihi
OdpowiedzUsuńnie jest źle.. -4 produkty z głowy.. byle do przodu :D
Faktycznie denko niewielkie, ale pomyśl sobie, jaka to oszczędność! :)
OdpowiedzUsuńJa lecę koniecznie przeczytać recenzję żelu pod prysznic Balea :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*
Balea, umm! ;)
OdpowiedzUsuń