Dzisiaj proponuję Wam mały odpoczynek od kosmetyków do makijażu, gdyż tym razem będzie mowa o masełku do ciała :)
Bardzo lubię kakaowe i owocowe zapachy więc kiedy znalazłam kupon zniżkowy do Super-Pharm na ten produkt bez wahania umieściłam kakaowy specyfik w koszyku.
Producent obiecuje nawilżenie, odżywienie i wygładzenie skóry. W skrócie - pełną regenerację suchej i bardzo suchej skóry. Czy produkt jest faktycznie dobry a może są to tylko puste słowa? Zapraszam do dalszej części recenzji! :)
Przyzwyczaiłam się do maseł w słoiczkach a produkt AA jest zamknięty w ładnej białej tubce o pojemności 250ml. Niestety jest to średnio trafiony pomysł gdyż kosmetyk jest bardzo gęsty przez co trudno go wydobyć z opakowania gdy zaczyna się kończyć.
Nie pomagają próby 'strzepnięcia' kosmetyku w kierunku zakrętki, stawianie do góry dnem, po prostu nic. Zdecydowanie lepiej sprawdziłby się w tej roli zakręcany słoiczek, z którego bez problemu można wydobyć kosmetyk aż do samego końca.
Kosmetyk jest bardzo gęsty więc jego rozsmarowanie zajmuje dłuższą chwilę. Ponadto jego wydajność jest średnia, gdyż przez trudniejsze rozprowadzenie produktu zużywamy go więcej. Po aplikacji pozostawia na skórze lekko klejący film, który na szczęście w miarę szybko znika (co nie zmienia faktu, że nie lubię tego uczucia).
Widzicie jaki gęścioch? |
Podczas rozsmarowywania |
Na koniec nie mogę zapomnieć o wspaniałym zapachu! Nuta bardzo mi odpowiada i utrzymuje się na skórze jeszcze jakiś czas po użyciu nie zmieniając się w chemiczny smrodek wraz z upływem czasu.
Podsumowując:
+ zapach
+ nawilżanie
+ cena
+ dostępność
+ pojemność
- opakowanie
- konsystencja
W sumie, głównie za jego działanie i zapach otrzymuje ode mnie:
Po uwzględnieniu ceny zakupu (ok. 7zł) mogłabym nawet podwyższyć ocenę o pół gwiazdki ;)
Mam w planach przetestowanie także wersji malinowej, która ponoć pachnie obłędnie!
Lubicie kosmetyki AA? Może macie swojego faworyta wśród ich produktów do ciała? Czekam na Wasze komentarze!
Malinowa wersja jest boska!!! Zapach obłędny!!! Tylko mnie nieco podrażnia, ale ja mam mega wrażliwą skórę.
OdpowiedzUsuńPrzyczyniasz się do przyspieszenia testów malinowego balsamu :D
Usuńmiałam i czekoladowy i malinowy. Uważam, że spełniają swoje zadanie. Zapach malinowego jest niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńKupię go przy najbliższej wizycie w Super-Pharm :)
UsuńDziękuję za opinię!