piątek, 24 maja 2013

Promocyjny haul

Witajcie!

Wszystkie pokazują łupy z Rossmanna, pokażę i ja :D
W dodatku nie tylko z Rossmanna :)

Promocyjna kolorówka:


Dzisiaj miałam chwilę czasu, więc (prawie) po drodze wstąpiłam do Hebe, gdzie dzisiaj jest promocja -40% na kolorówkę L'Oreal. I tam przeżyłam szok. W Rossmannie tusz L'Oreal False Lash Wings kosztuje prawie 60zł (59 z groszami), natomiast w Hebe jego normalna cena wynosi 39,99zł! Nie spodziewałam się 20zł różnicy w cenie - tym samym bez promocji za tusz w Hebe zapłacicie niewiele więcej, niż w tym tygodniu w Rossmannie! W Hebe zapłaciłam za niego 26,99zł, co stanowi 67% ceny (nie miała to być 40% obniżka? :P ) ale nie czepiam się, bo nawet na Allegro zapłaciłabym drożej.
Jak o Allegro mowa - pamiętacie jak wspominałam o kradzieży? W przyszłym tygodniu idę na policję, lżejsze środki zawiodły.
Kolejnym produktem jest jeden z moich ulubionych podkładów czyli Healthy Mix od Bourjois. Żałuję, że nie sprawdziłam ceny w Hebe - być może wczoraj też przepłaciłam. W Rossmannowej promocji kosztuje 35zł z groszami. Mam nadzieję, że jedyne co uległo zmianie to opakowanie podkładu.
Kupiłam też korektor Affinitone firmy Maybelline, który niedawno recenzowałam. Poprzedni dałam Justynie, więc bardzo ucieszyłam się z promocji :)
W koszyku znalazły się też 3 pomadki Rimmel - wczoraj 077 Asia (planowana) i dzisiaj niestety dwa spontaniczne zakupy (a byłam z siebie taka dumna! :( ) 058 Drop of cherry i 214 Firecracker.
Zdecydowałam się też na wodoodporny liner w żelu Rimmel, którym oprócz kresek na powiekach mam ochotę podkreślać brwi, za namową pani z MAC w Manchester - efekt jest fantastyczny!
Ostatnim produktem na zdjęciu jest zakupiony w zeszłym tygodniu kamuflaż Catrice, zakupiony do torebki :)

Na spotkaniu również wzbogaciłam się o "kilka" kosmetyków.
Pozostając w temacie kolorówki:


Od Ali dostałam pomadkę MeMeMe z serii Cherub Blush w odcieniu Gaia, która nie pasuje jej kolorem.
Zabrałam ze sobą też kremowe cienie Revlon (ciekawe czy u mnie się spiszą) i puder mineralny TBS, którym podzielę się z drugą Alicją :)

Ostatnim (sporym) akcentem jest pielęgnacja :)


Ola zorganizowała zamówienie ze sklepu Kokardi, gdzie zamówiłam kuszące od dawna rosyjskie produkty:
- szampon do włosów z pomarańczą i chilii Love2Mix Organics
- balsam do włosów na łopianowym propolisie Receptury Babuszki Agafii
- serum do twarzy do 35 roku życia Receptury Babuszki Agafii
W Rossmannie kupiłam micel Bourjois w zawrotnej cenie 7zł z haczykiem :)
Od dziewczyn dostałam jeszcze:
- krem do twarzy Corine de Farme
- krem pod oczy Ziaja
- mydełko Himalaya Herbals
- maseczkę Etre Belle
- próbki kremu aloesowego

A jak Wasze zakupy? Mam jeszcze ochotę na pisak do Misslyn, który wygląda o 3 nieba lepiej niż ten z Flomaru...

Przesyłam (deszczowe :( ) pozdrowienia,

post signature

24 komentarze:

  1. Ale łupy! Nie dziwię się, że miałaś ciężką torbę. Wszystkie dziewczyny tak kuszą zakupami, że dziś wracam do Rossmanna:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaj się co kupiłaś :D

      Usuń
    2. Przyznam się za kilka dni, bo chyba jeszcze jutro się wybiorę 3 raz :P

      Usuń
  2. Sporo tego ;) ja naszczęście do rosmanna mam daleko, bo gdyby był gdzieś blisko to pewnie znów nakupiła bym pełno niepotrzebnych rzeczy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety mam niedaleko siebie co najmniej 5...

      Usuń
  3. W Rossmann? Melduję ich wykonanie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo tego :) Mam ten korektor z Maybeline, bardzo dobry! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawialam sie nad tym podkladem, ale w koncu wybralam rimmela. Fajne zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że te revlonowe cienie u Ciebie spiszą się lepiej niż u mnie. Czekam na Twój bazarek! Ja już jestem po drugiej wizycie w Rossmannie i jak jeszcze jakiś stanie mi na drodze to chyba się popłaczę ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazarek sam czeka na obrobienie zdjęć, niestety egzamin za pasem :(

      Usuń
  7. Zdecydowanie ja też uległam i stanęłam kilka fajnosci;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgarnelam*
    A kamuflażu jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurcze Kasiu, myślałam, że ta sprawa z allegro już się wyjaśniła. Ehhh :(

    A zakupy bardzo fajne. Nie wiedziałam, że jest taka różnica w cenie tuszu do rzęs w Rossmannie i Hebe. To jest naprawdę ogromna różnica.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielkie zakupy ja też skusiłam się an ten podkład Bourjois ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. swietne lupy :)
    a co to za krem do twarzy Corine de Farme??

    p.s. korektora uzywam zawziecie codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten kamuflaż z Catrice spędza mi sen z powiek ;P Co pójdę do hebe to nie ma najjaśniejszego odcienia ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Strasznie jestem ciekawa jak sprawdzi się ten korektor z Catrice

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja do Rossmanna wybieram się jutro.
    Z listą, oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaskoczyłaś mnie tą różnicą cenową pomiędzy Hebe a Rossmannem!

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej :) zaprosiłam Cię do wzięcia udziału w bardzo letniej akcji, więcej szczegółów: http://urodomania.blogspot.com/2013/05/akcja-maliny-kolorowe-lato-na.html
    :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Rossmannowy szał trwa :). Ciekawe ile z nas poleci za tydzień po coś z kolorówki lub po coś do twarzy "bo się zapomniało kupić". Wczoraj w Rossmannie były wielkie kolejki, a Panie jedna za drugą miały rachunki za 70 - 160 złoty każda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Panie w kolejce przyjęły tą samą strategię co ja - poczekam na wielką promocję i wtedy kupię wszystko? ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.