poniedziałek, 20 maja 2013

Uczelniana prywata

Witajcie!

źródło: www.kwejk.pl
Koniec 6 semestru zbliża się wielkimi krokami, a co za tym idzie - sesja i obrona również. Tym samym jest mnie mniej na Waszych blogach, bo prędkość propagacji ultradźwiękowej (czymkolwiek dla niewtajemniczonych ona jest ;) ) pochłania mój czas na dobre, a tu jeszcze egzaminy za pasem! Trzymajcie kciuki za szybkie ukończenie prezentacji licencjackiej! :)

Pozdrawiam znad sterty artykułów,

post signature

11 komentarzy:

  1. Ale na kawę z nami znajdziesz chwilę czasu :)) ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki Kasiu :)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te uroki pisania licencjatu... Nauka do egzaminu na koniec studiów zajęłaby mniej czasu i byłaby bardziej sensowna od przepisywania artykułów. Powodzenia, moja praca skończona, czeka na korektę promotor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden już napisałam :) Teraz i tak jest lepiej, bo to prezentacja. Poprzedni oznaczał 73 strony suchego tekstu - istna masakra! :/

      Usuń
    2. Na szczęście mój licencjat nie był tylko przepisywaniem artykułów :)

      Usuń
    3. Ja muszę sporo do niego policzyć z tych artykułów ;)

      Usuń
  4. Powodzenia w pisaniu pracy :)
    Zawsze tak jest, że jest milion spraw do załatwienia a nie ta, która jest najpilniejsza :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia ;) bys juz miala luzy jak bede w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.