Czas w górach biegł o wiele za szybko i ani się spostrzegłam, a musiałam wsiąść w powrotny pociąg (172km pokonuje w jedynie 4h 40min, prawie jak teleportacja!). Zanim na dobre wrócę do rzeczywistości mam dla Was dwa zdjęcia. Wyjątkowo z telefonu, bo tym razem w ramach odchudzania bagażu zostawiłam lustrzankę w domu ;) Jakość nie powala, wszak zdjęcia nie są najmocniejszą stroną mojego LG, ale mimo wszystko mam nadzieję, że chociaż w części zilustrują Wam widok z naszego balkonu :)
Skoro mowa o Jeziorze...
...w większej części zamarzło. Koleżanki były niepocieszone, gdyż warunki narciarskie były średnio sprzyjające. W każdym razie te kilka dni z dala od (większej) cywilizacji sprawiły, że trochę odpoczęłam. W końcu :)
Niestety jak wszystko, co dobre wyjazd się skończył i czas na małe podsumowanie minionego roku na blogu :)
- Rok zakończyłam z 288 obserwatorami, a w samym 2013 roku przybyło ich 236.
- Blog zanotował dokładnie 79964 odsłony.
- W październiku z codzienna-dawka-piekna.blogspot.com ewoluowała do nenabeautyblog.com.
- Opublikowałam 230 postów, w tym 111 recenzji.
- Najczęściej czytałyście recenzje pomadek Maybelline Color Whisper, matowych błyszczyków Essence Stay Matt, lakierów do ust Rimmel Apocalips, podkładów Revlon Colorstay, kwasoskarpetek TonyMoly i koszmarnego serum It's Skin VC Effector. Równie chętnie oglądałyście moje paletki z cieniami i swatche Inglot i Kobo (ich aktualizacja wkrótce!), poznawałyście moich ulubieńców z Rossmanna oraz ulubieńców całego minionego roku (jestem mile zaskoczona!) a także... oglądałyście moje haule (1, 2,) i denko :)
Dziękuję Wam za wspólnie spędzony rok i mam nadzieję, że w tym będziecie mnie czytać jeszcze chętniej :)
Pozdrawiam,
Jej, przepiękny widok z okna <33
OdpowiedzUsuńPięknie. Lubię te okolice :) Chętnie znów się tam wybiorę. Też mam namiary na fajny pensjonat w Szczawnicy, jakby co :D
OdpowiedzUsuńRodzice tam kiedyś byli :) Chciałyśmy się wybrać...ale 1 stycznia busy nie pracują :/
UsuńPiekne widoki :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, oj aż chce się uciec daleko ;)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne widoki! Przepadłam :)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie Neneczko, ja byłam i będę z Tobą :*
Samych sukcesów Ci Kochana życzę, nie tylko tych blogowych :)
boskie widoki! Ja bym chciała się teraz tam teleportować w kilka sekund ;)
OdpowiedzUsuń...to nie jedź pociągiem :D
Usuńale widoki...
OdpowiedzUsuńCudowne okoloce odwiedziłaś :)
OdpowiedzUsuńJa również byłam w Hubie, w ogóle to uwielbiam Czorsztyn, Krościenko, Szczawnicę...
O rety, ale tęsknię za tamtymi stronami... ;)
A zdjęcia z telefonu wyszły całkiem przyzwoicie! :)
Życzę ci, aby Nowy Rok okazał się jeszcze bardziej owocny! :)
pięknie tam! ja fanką wielką gór nie jestem.. wolę morze ;) ale zdjęcia bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńWyjęłaś mi to z ust xD
UsuńNa wakacje też wolę morze :) Ale na krótsze wypady najczęściej wybieram góry - chociażby dlatego, że są bliżej :)
Usuń