poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Coś nowego

Witajcie!

Urlop zbliża się wielkimi krokami, nic więc dziwnego, że do mojej kosmetyczki (a raczej szafki i szuflady) wpadło kilka nowości :)


Na pierwszy ogień drugi tusz Maybelline Colossal Volum' Express z serii Color Shock - tym razem fioletowy. Szkoda, że na razie nie zachwycił mnie tak, jak wersja turkusowa :(

W związku ze zbliżającym się wyjazdem do Czarnogóry kupiłam olejek do opalania, padło na Kolastynę. Oby była piękna pogoda!

Kolejnym nabytkiem jest pędzel Joursna, który kupiła dla mnie Ola. Na pierwszy rzut oka wygląda porządnie. Mam nadzieję, że się sprawdzi.

Ostatnie zakupy pochodzą z Biedronki :) Skusiłam się na trzecie masełko do ust Nivea, tym razem o zapachu wanilii, i 2 paczki chusteczek dezodorujących Cleanic Deo Fresh. Jestem baaaaaaardzo ciekawa, jak się spiszą :)

Częścią podstawowych kosmetyków na wyjazd podzieliłam się z koleżankami, dzięki czemu bagaż będzie odrobinę lżejszy (zmieszczę jeszcze jedne buty!).

Pozdrawiam,

post signature

27 komentarzy:

  1. Ooo czyli doszedł pędzel? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. te chusteczki mnie ciekawią:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ten sam pędzelek :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  4. No to kosmetyczka spakowana :) Też kupiłam to masełko Niveiki, tylko karmelowe - sama słodycz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wszyscy mają ten lip butter, muszę w końcu go kupić ;) kolastynę miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam kilka tych pędzli i sobie bardzo chwalę :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Pędzel prezentuje się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kuszą mnie te masełka Nivei :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pędzelek i masełko są bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pedzelek wygląda interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na zdjęcie tuszu "na żywo" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam te chusteczki Cleanic, bardzo dobrze się u mnie spisują.
    A na te pędzle się czaję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawi mnie jak ten pędzel się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Będę czekać na relację i pokaz maskary :)

    Widzę, że te pędzle robią furorę ale jakoś nie potrafię się do nich przełamać :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem bardzo ciekawa tego pędzelka. Też kupiłam te chusteczki w Biedronce ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam to masełko, ale średnio się sprawdza. Ma za dużo parafiny i niestety nie nawilża, a jedynie symuluje nawilżenie. szkoda, bo pachnie bosko :) Pędzelek też mam. Chyba każdy go ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. i ja skusiłam się na dezodorant w chusteczkach :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolastyna do opalania świetnie się sprawdza :) i masełko Nivea polecam, bo gdy usta nam przygrzeje słońce zawsze mamy czym je nawilżyć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.