niedziela, 22 września 2013

Pech?

Witajcie!

Jeśli (elektro)nieszczęścia chodzą parami, to do mnie przyszło ich całe stado :(

Pamiętacie czerwcową awarię komputera, przez którą o mały włos nie spóźniłam się z oddaniem licencjatu? W piątek nowy komputer (kupiony pod koniec czerwca) również odmówił współpracy kasując tym samym kilka godzin mojej pracy i sporo zdjęć do pourlopowych recenzji. Dobrze, że nie zdążyłam usunąć z kart pamięci fotek z Budvy! Prawdę mówiąc brak mi słów, że sprzęt po 2 miesiącach musi wrócić do serwisu. Dobrze, że jest gwarancja... ale ja potrzebuję tego komputera!

Skąd stado nieszczęść? Ano tablet też musi odwiedzić serwis. Odtwarzacz mp3 ma niemalże wyświetlacz widmo. Nawet buty, które miałam ubrać na sobotnie wesele również wylądują w sklepie w ramach reklamacji. Mam szczęście, czyż nie?

Pozdrawiam, a ja wracam do mojej roboty (robiąc ją 5 razy wolniej na netbooku),

Miłej niedzieli :)
PODPIS

17 komentarzy:

  1. ale masz pecha Kasiu !
    Ale głowa do góry.
    Czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  2. mój komputer również nie chce ze mną współgrać, mam nadzieję, że nie skończy to się rychłą wizytą w naprawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie mów, że też dopiero co go kupiłaś?

      Usuń
  3. Spokoju i cierpliwości Ci życzę. Teraz takie czasy, że wiele nowych sprzętów zaraz wraca do naprawy :/

    OdpowiedzUsuń
  4. bidna! Mam starego laptopa, który dość dobrze działa więc jak co mogę Ci pożyczyć aż wróci Twój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, naprawdę? :* Masz na nim MS Office? Jutro jadę z reklamacją, jeśli rokowania będą "zabieramy Pani kompa na dłużej" to chętnie skorzystam z Twojej pomocy!

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ja również współczuję. Biedna :(

      Usuń
  6. Nie wmawiaj sobie, że masz pecha :) Absolutnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angel a jak inaczej to nazwać? Jestem osobą, której najczęściej psuje się jakaś elektronika spośród wszystkich, których znam :( I jak widać nie ma reguły, czy sprzęt drogi, czy tani :/

      Usuń
  7. ooo masakra, współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  8. ojj Bidulka :* współczuje :(
    ale ja też im bliżej jestem do obrony, tym bardziej się boje, że szlak mi trafi kompa, dysk zewnętrzny lub tablet i będę w czarnej d*pie wtedy :P ale odpukuje we wszystko co niemalowane, aby dotrwały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale aparat się sprawdza! :) To jest pozytywna informacja :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.