środa, 4 czerwca 2014

M.A.C Viva Glam Rihanna - recenzja i swatche

Witajcie!

Tym razem kolejny MACzek z Belfastu - Viva Glam Rihanna :) Dzisiejsza recenzja będzie miała charakter porównawczy - recenzowałam już kilka pomadek M.A.C i ich właściwości są bardzo podobne (Russian Red, Mehr, Viva Glam II, Captive)


Opakowanie:
Takie samo, jak klasycznych pomadek MAC - różni się jedynie kolorem.


Szminkę Riri zamknięto w przepięknym czerwonym opakowaniu, którego odcień zależy od kąta padania światła (co nawet widać na zdjęciu).

Zapach:
Nie różni się pozostałych pomadek tej marki.


Konsystencja:
To moja pierwsza pomadka M.A.C o frostowym wykończeniu. Jej konsystencja jest ciut bliższa lekkim balsamicznym pomadkom niż gęstym, kremowym satynom - minimalnie nawilża usta. Również pokrywa usta kolorem już od pierwszego pociągnięcia, jednak najlepszy efekt uzyskuje się nakładając pędzelkiem 2-3 cieniutkie warstwy - trzeba chwilę nad nią popracować, ale dla tego koloru zdecydowanie warto.

Kolor:
Viva Glam Rihanna to prześliczna, wielowymiarowa truskawkowa czerwień o wykończeniu frost, które jest bardzo subtelne.


Kolor zmienia się w zależności od oświetlenia, co dobrze widać na swatchach.



Na ustach ta wielowymiarowość również jest widoczna, niestety ten swatch nie obrazuje tego w najlepszy sposób :( Musicie mi wierzyć na słowo, że na żywo wygląda 100 razy lepiej :)


Zazwyczaj wybierałam ciemniejsze i bardziej jednolite odcienie, ale w tym zakochałam się od razu - nigdy nie wyszłam z zakupami z MACa tak szybko :D

Trwałość:
W dalszym ciągu dobra, ale jednak zmiana konsystencji na ciut lżejszą sprawia, że po kilku godzinach makijaż wymaga poprawki, maty i satyny są nie do zdarcia.

Wydajność:
Mogłabym napisać jak wyżej :) Dobra, ale ciut gorsza od pozostałych dwóch wykończeń jakie mam.

Podsumowanie:
Bardzo udana pomadka o nieoczywistym kolorze.

+ przepiękne opakowanie
+ przyjemny zapach
+ dobra konsystencja
- perfekcyjna aplikacja wymaga ciut więcej czasu
+ rewelacyjny, wielowymiarowy kolor
+ trwałość
+ wydajność

Tym razem "tylko" 4+ - za bardziej pracochłonną aplikację






Jeśli uda Wam się ją jeszcze dostać zdecydowanie polecam :)

PODPIS

11 komentarzy:

  1. przepiekna jest! gdybym miala gdzie nosic czerwienie, np w pracy, to bym ja kupila :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor zdecydowanie zachęcający :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie nie w moim stylu, ale jestem ciekawa tej trójwymiarowości.
    Zmacam z ciekawości ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aplikacja pracowita, ale efekt na ustach - świetny! Bardzo ładny odcień wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty i te Twoje czerwienie ;) Ale Russian Red to to nie jest ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Nie musisz umieszczać adresu swojego bloga - znajdę go w Twoim profilu.

Komentarze zawierające spam lub obraźliwe treści będą usuwane.